Od kilkunastu lat w samotnej wędrówce szuka ucieczki od miejskiego zgiełku, odpoczynku od pracy i odprężenia. Dziennie potrafi pokonać nawet 60 km … pieszo! W miniony piątek, 3 stycznia 2014 odwiedził Słupsk. Zwiedził m.in. ratusz.
Mieszka w Oliwie, z wykształcenia jest mechanikiem, ale pracuje jako kierowca w Zakładzie Komunikacji Miejskiej w Gdańsku. Od kilkunastu lat, gdy tylko ma wolne, bez względu na porę roku, o godzinie 3-4 nad ranem szykuje się do podróży. Na miejscu kieruje się nie mapami i przewodnikami, a tym co zarekomendują mu mieszkańcy danej miejscowości. Zwraca uwagę na zabytkową architekturę oraz piękną przyrodę.
Gród nad Słupią bardzo mu się podoba, był tu nie raz. Za każdym razem zachwyca się nie tylko architekturą, ale i przyrodą, którą spotkać można niemal w każdym zakątku naszego miasta.