Słupsk, 16 lipca 2014 roku
Pan
Krzysztof NAŁĘCZ
REDAKTOR NACZELNY
Głos Pomorza
w Słupsku
Szanowny Panie Redaktorze,
w związku z publikacją w Głosie Pomorza, z 27 czerwca 2014 roku dodatku specjalnego pt. „Rozwija się mała obwodnica”, a w nim artykułu „Ring na ostatniej prostej” wnoszę o publikację następującej polemiki:
Red. Grzegorz Hilarecki w artykule „Ring na ostatniej prostej”, który jest przedrukiem już wcześniej publikowanego tekstu, kolejny raz zawarł nieścisłości wymagające ostatecznego wyjaśnienia. Przede wszystkimi nie jest prawdą, że „z inwestycji zrezygnował prezydent Maciej Kobyliński”. Jeszcze przed wyborami samorządowymi, które odbyły się w 2002 r. do kontraktu terytorialnego województwa pomorskiego została wpisana do realizacji koncepcja budowy drogi obwodowej przez ul. prof. Poznańskiego. Już w 2001 r. na łamach Głosu Pomorza mówił o tym radny wojewódzki Paweł Kasprzyk: „- W wyniku długiej dyskusji w kontrakcie dla województwa zapisano, że droga ma iść śladem ul. Profesora Poznańskiego. Tak też nazwano to zadanie w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego – mówi radny. – Zarząd Miasta zaczął się zbyt późno odwoływać [w tym prezydent Jerzy Wandzel – przyp. DZ]. To oznacza, że trzeba budować zgodnie z zapisami, bo inaczej miasto będzie musiało oddawać pieniądze i na dodatek przez cztery lata będzie wykluczone ze starań o dalsze inwestycje w ramach kontraktu.” Nie zgadzał się z tym prezydent Wandzel, który forsował rozwiązanie z ul. Koszalińską. Pan Maciej Kobyliński, obejmując urząd prezydenta miasta pod koniec 2002 r., zastał już sytuację, w której budowa wiaduktu na osi ul. Koszalińskiej była nierealna. Co więcej, pierwsze protesty mieszkańców ul. Koszalińskiej również odbyły się przed objęciem prezydentury przez Pana Macieja Kobylińskiego. Los wiaduktu w ciągu ul. Koszalińskiej został przesądzony, gdy inwestycję tę pominięto przy tworzeniu kontraktu województwa, na co Prezydent Maciej Kobyliński nie miał żadnego wpływu.
Prezydent Kobyliński po objęciu urzędu rozpoczął prace na Strategią Transportową, która została uchwalona w 2004 r. Koncepcja połączenia nad torami w ciągu ul. prof. Poznańskiego została zaakceptowana w 2008 r. przez Radę Miejską, która podjęła uchwałę ws. współdziałania Słupska z Gminą Kobylnica w celu realizacji zadania inwestycyjnego p.n. „Budowa obiektu mostowego (estakady) na ul. Profesora Poznańskiego oraz ronda na skrzyżowaniu ul. Profesora Poznańskiego oraz ul. Głównej w Kobylnicy”. W 2008 roku pojawiła się szansa na otrzymanie dofinansowania zewnętrznego na tę inwestycję jednak po ostatecznych rozstrzygnięciach inwestycja nie otrzymała wsparcia i została zrealizowana wyłącznie częściowo. Równolegle zwiększyła się szansa na uzyskanie dofinansowania na realizację zadania „Zmiana przebiegu Drogi Krajowej nr 21”, której integralną częścią jest budowa wiaduktu w ciągu ul. Koszalińskiej.
Kolejnych nieścisłości w narracji red. Hilarecki nawet nie stara się ukrywać i każdy kto uważnie przeczytał jego artykuł może je wyłapać. Dotyczą one przede wszystkim Strategii Transportowej Słupska. Skoro w 2004 r. w Strategii, w jednym z dwóch wariantów rozwiązań komunikacyjnych, zapisano m.in. wiadukt na ul. Koszalińskiej, to jak Prezydent Kobyliński mógł być przeciwko jego budowie? Co więcej, red. Hilarecki pisze, że w Strategii „na pierwszym miejscu jest budowa ulic obwodowych miasta z systemem skrzyżowań typu rondo. Nic innego, jak wypisz wymaluj przyszły ring, bo w praktyce wtedy zaczął się rodzić”. Fragment ten dowodzi, że Prezydent Kobyliński już osiem lat temu popierał budowę ringu. Kolejnym dowodem na to niech będzie następny fragment artykułu red. Hilareckiego „w sierpniu 2006 r. Zarząd Dróg Miejskich złożył wnioski o wprowadzenie do wieloletniego planu inwestycyjnego miasta budowy drogi międzyosiedlowej łączącej Koszalińską z Poznańską oraz koncepcji budowy drogi od 11 Listopada do strefy, czyli ul. Rejtana. Rada miejska przyjęła wtedy tylko to drugie do realizacji”. Wniosek jest oczywisty. To Prezydent wciąż wracał do koncepcji budowy ringu, a ówczesna Rada Miejska była przeciwko budowie wiaduktu w ciągu ul. Koszalińskiej.
Mimo nieścisłości w tekście jestem wdzięczny red. Hilareckiemu, że zamieścił fragment komunikatu mówiącego, że budowa ringu jest możliwa dzięki wysiłkom Prezydenta Macieja Kobylińskiego, Posła Zbigniewa Konwińskiego i Senatora Kazimierza Kleiny. Symptomatyczne, że Prezydenta Kobylińskiego „stać” było na uznanie zasług parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej, którzy milczeniem pomijają rolę Prezydenta w staraniach o ring.
Z wyrazami szacunku
Dawid Zielkowski
Asystent Prezydenta
ds. Komunikacji Społecznej