27 czerwca 2015 roku premier Ewa Kopacz przyjechała do Słupska, aby spotkać się z prezydentem Robertem Biedroniem. Była to odpowiedź na list prezydenta skierowany do Prezesa Rady Ministrów z prośbą o pomoc w trudnej sytuacji finansowej miasta. W spotkaniu, które odbyło się w delegaturze Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Jana Pawła II uczestniczyli obok premier i prezydenta, Ryszard Stachurski – wojewoda pomorski, Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego, poseł Zbigniew Konwiński i senator Kazimierz Kleina, a także Krystyna Danilecka-Wojewódzka, zastępca prezydenta Słupska. Po godzinnym spotkaniu odbyła się wspólna konferencja prasowa. – Ta rozmowa była bardzo dobrą rozmową, bo była bardzo konkretna. Pan prezydent był przygotowany, przedstawił kilka punktów, w których oczekuje pomocy – powiedziała premier. – Umówiliśmy się na bardzo konkretną współpracę w tym obszarze, będziemy próbowali wesprzeć pana prezydenta. Ewa Kopacz podkreśliła, że w podobnej, trudnej sytuacji finansowej jak Słupsk są inne, byłe miasta wojewódzkie. – Dziękuję, że pani premier natychmiast po otrzymaniu mojego listu zareagowała. Dziś Słupsk nie jest wyjątkiem na mapie Polski. Tutaj potrzebne są rozwiązania systemowe jeżeli chodzi o zrównoważony rozwój. Dziękuję za nadzieję, którą pani przywiozła do Słupska – podkreślił Robert Biedroń, prezydent miasta.
Prawdopodobnie w nadchodzącym tygodniu Robert Biedroń wraz z Krystyną Danilecką-Wojewódzką pojadą do Warszawy, aby spotkać się ponownie z premier Ewą Kopacz i rozmawiać o szczegółach pomocy dla Słupska ze strony państwa.
