Dla niektórych najważniejsze jest poczucie bycia potrzebnym, działanie na rzecz innych, pomaganie. Taką osobą jest Ireneusz Borkowski, słupszczanin, którego wielu kojarzy jako społecznika, który wielu osobom pomógł. We wrześniu zaangażowany w organizację zbiórki dla rodziny z Karżnicy, która straciła dobytek w pożarze, dzisiaj wraz z rodziną sam potrzebuje pomocy. Ogień pochłonął dach skromnego domu, zniszczeń dopełniła woda. Pan Ireneusz nie zwykł prosić o pomoc dla siebie. Dlatego grono przyjaciół uruchomiło zbiórkę z przeznaczeniem na odbudowę tego, co zniszczył żywioł. Tak by zdążyć przez zimą i ograniczyć kolejne straty. Warto pomóc, by nie zgasić w Panu Ireneuszu wiary w to, że jego uczynność i otwartość nie jest naiwnością. Poszukajmy w sobie empatii i choć kilku złotych na znak wsparcia. Ile kto chce i może. Jeśli jeden człowiek może pomóc tylu osobom, to jaka może być skala pomocy ze strony wszystkich nas? Dobro wraca. Niech wróci do Pana Irka! https://zrzutka.pl/tj22mb