I mecz samorządowców ze Słupska z salezjanami z inspektorii pilskiej o Puchar Prezydenta Miasta Słupska oprócz sportowej rywalizacji był dla wszystkich wielką zabawą. Wygrali zakonnicy 9:4, ale wynik tego dnia nie był najważniejszy.

Nieruchomości

Orlik przy ulicy Wiatracznej w Słupsku stał się 31 maja br. miejscem niecodziennego, piłkarskiego wydarzenia. Na boisku spotkali się politycy, samorządowcy, pracownicy magistratu z salezjanami. Zarówno jedni jak i drudzy walczyli zaciekle, widać było jednak, że to księża wiodą piłkarski prym. Do pierwszej połowy duchowni wygrywali 7:0. Pierwsza bramka po stronie samorządowców padła zaraz po przerwie. Wynik choć niekorzystny dla słupszczan nikogo nie zmartwił – chodziło przecież o zabawę i spędzenie wolnego czasu na świeżym powietrzu. „Sportowcy” mogli też liczyć na rzesze kibiców, którzy głośno dopingowali zarówno jedną jak i drugą drużynę.

W drużynie samorządowców wystąpili między innymi Paweł Szewczyk, Wojciech Gajewski, Robert Kujawski – radni miejscy, Rafał Kuligowski – pracownik ratusza, Michał Żuber – pracownik Zarządu Infrastruktury Miejskiej, Zbigniew Konwiński – poseł, Przemysław Sternalski, zastępca dyrektora Nowego Teatru.

Zakonnicy przyjechali do Słupska w ramach 67. Zjazdu Salezjańskich Wspólnot Ewangelickich.

Organizatorami meczu byli Wojciech Gajewski oraz ksiądz Mateusz Kopaniecki z parafii Św. Rodziny w Słupsku.

PODZIEL SIĘ