Obok teatru Rondo na ul. Niedziałkowskiego, tuż przy Słupskie Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej z ziemi wystaje wysoka na 6 metrów zardzewiała rura. Słupszczanie nazwali je „słupskim poidełkiem”.
Zadzierając głowę można zobaczyć że na szczycie owej co jakiś czas lądują ptaki, gasząc pragnienie. Nazwano to więc słupskim poidełkiem. Co ciekawsze rura sięga w głąb na 173 metry, a poziom wody w otworze stabilizuje się właśnie na jej szczycie na wysokości 6,3 m.
W latach 1920-1930 wzniesiono w centrum Słupska kilka takich instalacji wykorzystujących naturalne ciśnienie wody. Znając racjonalizm ówczesnych mieszkańców nie myśleli oni o ptaszkach, a mieli inny cel. Do czasów współczesnych zostało nam niestety jedno poidełko, które dzięki przezorności słupskich urzędników i archeologów nie zostało usunięte podczas rewitalizacji.
Poidełko ma zagorzałych fanów, którzy założyli mu nawet fanpage na fb: https://www.facebook.com/pages/Słupskie-poidełko/733347866750064